Metro – kroniki towarzyskie.

Posted on

Moskwa na dobre wciągnęła mnie w swoje bezlitosne tryby i nijak nie chce wypuścić. Ostatnio wychodzę z domu o siódmej, wracam pozna nocą; nie miałam kiedy zauważyć, że już prawie święta. Nie piszę, ale oczy mam otwarte i wyciągam aparat częściej niż mogłoby się wydawać. Mam mnóstwo projektów w budowie i nadzieję podzielić się nimi wkrótce z Czytelnikami. Tymczasem jednak – kolejny odcinek kronik towarzyskich metra.

Metro – kroniki towarzyskie

Posted on

Metro jest w Moskwie najważniejszą częścią miasta. Miliony mieszkańców spędzają w nim codziennie całe godziny. Od ponad tygodnia ja też zaliczam się do tego chlubnego grona, a liczne przejażdżki sprzyjają rozwojowi mojej największej pasji – podglądaniu ludzi w ich codziennych zajęciach. Niniejszym więc rozpoczynam nowy cykl okazjonalnych wpisów, w których podzielę się z Czytelnikami zauważonymi w metrze kwiatkami.