Ostatnimi czasy bywałam w wielu miejscach w Moskwie o najróżniejszych porach. Jeden z wieczorów zastał mnie na Elektrozawodzkiej, w pobliżu jednego z wielu dworców pociągów podmiejskich. Powoli wyłaniając się z czeluści metra usłyszałam ten oto głos:
Tag: Rosjanie
Pocztówka filmowa ze Starego Arbatu
Posted onSą w Moskwie miejsca, w których nie da się nie poczuć atmosfery Bożego Narodzenia, choćby się tam przyszło i w lipcu. Jednym z takich miejsc jest dla mnie witryna z tego zdjęcia.
Smutny wpis o metrze
Posted onW zeszłą środę ktoś przy mnie umarł. Jakiś mężczyzna upadł na tory prosto pod nadjeżdżający pociąg. Miałam w uszach słuchawki, patrzyłam w przeciwną stronę i myślałam o tym, że pewnie spóźnię się do pracy. Dźwięk nadjeżdżającego pociągu przedarł się przez wszystkie bariery, które próbowałam przed nim postawić, zaczęłam więc mentalnie przygotowywać się do walki o kawałek miejsca na mnie samą i książkę, którą zamierzałam czytać. Było tuż przed szóstą, godzina szczytu, tłumy. Wtem pociąg, który miał powoli dotoczyć się do końca peronu, gwałtownie zatrzymał się w jego połowie. Nieśpiesznie podniosłam wzrok znad telefonu. Jeden z konduktorów przechadzał się wzdłuż pociągu, drugi wyglądał z budki maszynisty, z jedną nogą na peronie, a drugą jeszcze w środku. Znikąd pojawił się policjant. Wyjęłam z uszu słuchawki. – Mięso -powiedział konduktor na peronie do tego w pociągu. – Nie ma co. Zostało z niego tylko mięso, trzeba dzwonić.